11.10.2009 Mainburg
Do Regensburga przyjechałyśmy ok. 5:30, skąd udałyśmy się do naszych niemieckich rodzin. Było dość wcześnie, dlatego zaraz po przyjeździe do domu poszłam spać. W tym dniu wraz z moją niemiecką rodziną udałam się do pobliskiej restauracji, gdzie wspólnie zjedliśmy obiad i rozmawialiśmy na różne tematy , przy okazji zapoznając się. Wróciliśmy do domu, a następnie wraz z moją niemiecką przyjaciółką udałam się na Gallimarkt, by spotkać się z naszymi polskimi i niemieckimi koleżankami oraz nauczycielami. Około godziny 19:00 wraz z nauczycielami i grupką polskich koleżanek poszłyśmy na wieczorną mszę do pobliskiego kościoła. Potem wróciłyśmy na Gallimarkt, gdzie przy świetnej muzyce , wspaniale się bawiąc, spędziłyśmy resztę wieczoru .Do domu wróciłyśmy dość późno;)
Kaśka Z. 2TC
12.10.2009 Mainburg
Pierwszy dzień w Mainburgu spotkaliśmy się wszyscy o godzinie 7:30 w szkolnej auli, tu powitał nas Pan Dyrektor. Następnie oprowadził nasz po szkole. Robi ona niesamowite wrażenie. Pracowaliśmy nad projektem i zjedliśmy obiad w szkolnej mensie (stołówka). Po zajęciach w szkole zostaliśmy oprowadzeni po Mainburgu, a także przyjęci przez pana burmistrza. Burmistrz opowiadał o swojej pracy i miał dla nas drobne upominki. Pod koniec spotkania zrobiliśmy sobie pamiątkowe zdjęcie, które zostało uwiecznione w lokalnej gazecie. Wieczór mieliśmy wolny. Nasze niemieckie koleżanki postanowiły zabrać nas na Gallimarkt, jest to lokalny festyn, mini Oktoberfest.
Poniedziałek był ostatnim dniem tej imprezy, więc ludzi było nie mało ;) Do tej pory z uśmiechem na twarzy wspominamy ten dzień ;):):):)
Dagmara G. 2TC
13.10.2009 Mainburg
Tego dnia rano spotkaliśmy się na stacji w Abensberg, gdyż na ten dzień zaplanowany był wyjazd do Regensburga. Jest to przepiękne miasto. Zwiedzaliśmy najciekawsze jego zabytki i miejsca. Spotkaliśmy Polaka od 20 lat mieszkającego w Regensburgu. Rozmowa z nim była dla nas zaskoczeniem. Mieliśmy czas wolny. Udaliśmy się do Ratusza, który okazał się niezwykle urokliwym miejscem. Około 18 wróciliśmy do Abensberg, skąd odebrały nas rodziny
Angelika M., Agnieszka K. 2TC
14.10.2009 Mainburg
Dzień rozpoczęliśmy od udziału w lekcji razem z niemieckimi koleżankami. Po lekcji poszliśmy do miasta, gdzie odbyła się gra terenowa. Odpowiadałyśmy na pytania związane z Mainburgiem. Później pracowaliśmy nad projektem w pracowni komputerowej.
W czasie wolnym ja, Dagmara, Edyta, Angelika M., Dominika i nasze Niemki pojechałyśmy do Landshutu. Zrobiłyśmy kilka zdjęć, zjadłyśmy pizzę i wieczorem wróciłyśmy do naszych domów.
Angelika K, Edyta Ś. 2TC
15.10.2009 Mainburg
O 7:30 zbiórka w szkole. Mój autobus przyjeżdżał nieco wcześniej, więc skorzystałam z okazji powtórnego "obejrzenia" szkoły:) ok 9:00 przystojny kierowca zawiózł nas do Monachium. Miasto jest piękne... ma niepowtarzalny klimat... poznałyśmy jego historię i legendy m. in. o Katedrze Frauenkirche, miałyśmy okazję zobaczyć Glockenspiel na Ratuszu - można to porównać z naszym hejnałem:)
Emocjonujący był również czas wolny... mogłyśmy kupić bawarskie souveniry i skorzystałyśmy z okazji:)
W drodze powrotnej zwiedziliśmy róznwież letnią rezydencję Wittelsbachów Schloss Nymphenburg z zapierającym dech OGRODEM. Chociaż pogoda nie sprzyjała (padał ŚNIEG):) wrażenia były niezapomniane.
Ada W. 4TD, Anka P. 3TA
16.10.2009 Mainburg
Jak co dzień rano, spotkaliśmy się w szkole, a naszym celem było przedstawienie wyników i odpowiedzi z gry terenowej, która miała miejsce w środę. Pośmialiśmy się, zjedliśmy drugie śniadanie, gdyż zazwyczaj to pierwsze było bardzo wcześnie i mieliśmy godzinkę dla siebie by porozmawiać co u kogo słychać. A było o czym rozmawiać ;)
Później udaliśmy się do pracowni komputerowej by dopracować nasz projekt. Ostatnie poprawki, dopasowanie szczegółów... i krótkie zaprezentowanie naszej pracy. Szybko uwinęliśmy się z obowiązkami, gdyż już w okolicach południa mieliśmy czas dla siebie. Większość dziewcząt oraz Tim (wyjątek płci męskiej, również uczestnik wymiany) znali się dość dobrze, więc wszyscy razem pojechaliśmy do pobliskiej miejscowości na kręgle. Jak zwykle świetnie się bawiliśmy. Jedna z koleżanek niemieckich zaproponowała niewielkie "party" u siebie w domu, więc po zabawie z kręglami pojechaliśmy do niej. Noc była długa...
Graliśmy w wirtualne gry na PlayStation, śpiewaliśmy na SingStar, jedliśmy żelki i - jak co dzień - nie brakowało wygłupów ;)
Położyliśmy się spać w okolicach godziny 4 nad ranem. Noc długa - sen znikomy... ;)
Anka P. 3TA
17.10.2009 Mainburg
Ostatni dzień naszej wymiany był bardo "luźny". Większość z nas odsypiała cały tydzień:) Potem nadeszła kolej na pakowanie walizek. Niektóre z dziewczyn spędziły czas na grze w kręgle oraz innych rozrywkach. O godz. 19:30 spotkaliśmy się na dworcu autobusowym w Regensburgu, aby o 19:55 wyjechać do Polski. Wszystkim było bardzo smutno, w oczach można było dostrzec łzy. Żal nam było opuszczać nasze koleżanki, ich rodziny... Możemy zapewnić, że nigdy nie zapomnimy tych cudownych dwóch tygodni wymiany:)
Jadzia K. 3LP
Napisane przez MS
dnia 13.01.2010 12:17 ·
0 komentarzy ·
7856 czytań ·