"Mirę i potwory" znalazłam po bardzo okazyjnej cenie, w jednej z krakowskich księgarni. Przyznaję się, że urzekła mnie okładka oraz obrazki, które zawarte są w środku.
"-Ja...- Mira wypuściła zegarek i szepnęła zdziwiona do siebie, jakby dopiero teraz dotarło do niej znaczenie jej słów. -Ja nie jestem taka, jak wszyscy."
Książka opisuje przygody jedenastoletniej Miry, zwykłej dziewczynki uważanej w szkole za "brzydkie dziwadło", która w nocy zamienia się w potwora. W dniu swoich jedenastych urodzin, dziewczynka dostaje tajemniczy kufer, od swojego krewnego - Lopusa.
W środku Mira znajduje drzewo genealogiczne, zdjęcie swoich rodziców, zegarek i księgę, w której opisane są jej umiejętności. Dowiaduje się również, że ma brata, którego nigdy nie poznała, ponieważ jest on przetrzymywany w Urzędzie ds. Potworów.
Główna bohaterka postanawia wyruszyć bratu na ratunek.
"Zobaczyłaś coś?- zapytał wujek Lopus, otwierając kopertę kieszonkowego zegarka. - Zaczyna już zmierzchać."
Mira jest dzieckiem, które w szkole jest szykanowane. Jakby na dodatek tego było mało, ma bardzo oziębłe relacje ze swoją zastępczą matką, która denerwuje się na nią z każdego, nawet najbłahszego powodu. Za karę, Mira zostaje zamykana w szafie. Wiadomość, że jest adoptowana, również nie wpływa na poprawienie samopoczucia dziewczynki. Zaczyna tęsknić za swoimi prawdziwymi rodzicami.
Dzięki magicznej księdze, którą dostaje od wujka, dowiaduje się, że może teleportować się przez szafę, do różnych miejsc. Ponadto dowiaduje się czegoś więcej o swojej potwornej naturze.
"Nie do wiary - wykrztusił Vargas i otworzył usta tak szeroko, że guma do żucia wypadła mu z ust, lądując na podłodze tuż przed twarzą Miry. - W życiu czegoś takiego nie widziałem!"
Zakochałam się w tej pozycji już od pierwszej strony. Mimo, że nie lubię obszernych opisów, w tej książce można się do nich przyzwyczaić. Spędziłam z tą książką wspaniałe chwile, nie mogąc się od niej oderwać. Jest napisana bardzo prostym językiem, łatwa i przyjemna. Polecam wszystkim, którzy chcą wypocząć przy lekkiej lekturze.
Natalia
Napisane przez MS
dnia 05.10.2016 13:08 ·
0 komentarzy ·
1964 czytań ·