Książką, którą ostatnio miałam okazję przeczytać, była „Czytelniczka” autorstwa Traci Chee. Jest to jej wybitny debiut, który od razu zyskał miano bestsellera.
Akcja powieści przebiega w alternatywnym świecie, a główną bohaterką jest dziewczyna, która utraciła wszystko. Sefii nieoczekiwanie poznaje Łucznika - młodego i tajemniczego mężczyznę, który postanawia jej pomóc. Razem doznają rozmaitych przygód i podążają za odkryciem prawdy o mrocznej historii świata. Jedyną poszlaką, jaką mają jest pamiątka po jej zmarłych rodzicach. I jest nią...
„Czytelniczka” napisana jest w dość prostym języku. Cała historia potrafi wciągnąć do tego stopnia, że chwilami naprawdę ciężko jest się od niej oderwać! Ciekawa jest sama kompozycja dzieła, a mianowicie wplecenie kilku historii w jedną i niesamowitą całość. Największe wrażenie wywarło na mnie inne spojrzenie na książkę. Autorka nie przedstawiła jej tylko jako nudnego zbioru wiedzy, ale także jako coś wspaniałego, tajemniczego a zarazem pięknego. Zadziwiające jest również, ile na pozór zwykła książka przekazuje odbiorcy. Jednym z ukrytych przesłań tego utworu jest to, iż człowiek nie zdaje sobie sprawy, jak trudne może okazać się poznanie prawdy. Tak długo szukana, może okazać się niechciana.
Powieść pozwala odbiorcy oderwać się od swojego monotonnego życia i zatopić się w niezmiernym oceanie ciekawych i budzących wiele emocji historii. Uważam, iż każdy kto lubi fantastykę, powinien przeczytać książkę Traci Chee pt. „Czytelniczka”. W momencie skończenia pierwszego tomu nie mogłam przestać myśleć o tym, jak potoczą się dalsze losy naszych bohaterów. Dlatego polecam też szybko sięgnąć po ciąg dalszy niesamowitej serii „Morze atramentu i złota”. Drugi tom nazywa się "Autor".
Julia
Napisane przez MS
dnia 07.10.2020 13:59 ·
0 komentarzy ·
820 czytań ·