Wiosna jest niesamowitą porą roku. W tym czasie wszystko po długiej i mroźnej zimie powoli wraca do życia. Jest również idealnym czasem na refleksję, dlatego polecam przeczytać książkę "Kobieta znikąd" autorstwa Mary Kubicy.
Książka opowiada o młodej Quinn, która prowadzi życie pełne rozrywek do momentu, aż pewnego ranka budzi się i zdaje sobie sprawę, że jej współlokatorka zniknęła w niewyjaśnionych okolicznościach. Bohaterka rozpoczyna poszukiwania swojej introwertycznej i spokojnej przyjaciółki, dowiadując się o niej coraz bardziej niepokojących rzeczy. Nie wie jednak, że prawda jest jeszcze bardziej przerażająca. Książka przenosi nas również do małego, cichego miasteczka, w którym, w dniu zaginięcia współlokatorki głównej bohaterki, pojawia się tajemnicza kobieta. Czy jest nią zaginiona dziewczyna?
Powieść Mary Kubicy "Kobieta znikąd" z pozoru wydaje się prozaiczna i monotonna, aczkolwiek uważam, iż taka nie jest. Najlepiej ilustrują to losy głównej postaci, która postanawia za wszelką cenę dowiedzieć się prawdy o zaginionej przyjaciółce. Moim zdaniem na szczególną uwagę zasługują opisy, które nie tylko trafnie wyrażają nastrój powieści. Atmosfera jest pełna niepokoju oraz napięcia rosnącego z każdą kolejną stroną, aż do kulminacji w finale.
Uważam, że książka Mary Kubicy "Kobieta znikąd" jest godna polecenia. Choć z pozoru może wydać się nieciekawa, to trzyma w napięciu do ostatniego momentu. Ma również ukryte przesłanie, które mówi o tym, że nie zawsze czas leczy rany. Zazwyczaj po ranach zostają blizny, o których nie można zapomnieć, a tym bardziej ich wybaczyć.
Julia
Napisane przez MS
dnia 09.03.2021 08:45 ·
0 komentarzy ·
1257 czytań ·