Dziewczyna w czerwonej spódnicy, pełnej wiosennego ciepła i letniej burzy,
- jesiennym wzrokiem próbuje ogarnąć cuda świata....i tęskni.
Naiwnie ciepły wieczór rozbudza jej serce,
- i nie daje spokoju.
Rozmową z przyjaciółką wyjada jak łyżeczką z lodowego pucharu,
- kalifornijskie rodzynki przypomnień.
Przyjaciółki są od tego aby tyły razem każdą kolejną porcją słodkich wspomnień,
- i jeszcze bardziej lukrowanych marzeń.
Wraz z jaśniejącymi gwiazdami, rosnący chłód wieczoru przypomina jej o braku ciepłej dłoni.
Mijają chwile... i z każdą taką chwilą oczy dziewczyny pięknieją,
- stają się ciemniejsze, głębsze a latarniami ogników,
- wyznaczają cel.
Napisane przez Aika
dnia 12.02.2009 10:14 ·
2 komentarze ·
3355 czytań ·
mam nadzieje że otrzymałaś zgodę na opublikowanie tego na stronie szkoły o ile mi dobrze wiadomo to jest wiersz autorstwa Pana Andrzeja Komendeckiego....